Dzisiejszy post powstał za sprawą pewnego swetra...owe cudo wygrzebałam w szafie Babci, przy okazji robienia w niej porządków, ponieważ ta kochana Starsza Pani, nigdy zamiłowania do tychże nie miała :) Z tego powodu jako dobra wnuczka co jakiś czas Babci w tych czynnościach pomagam i jak widać zostaĂam ostatnio za nie nagrodzona przez los, wyżej wspomnianym swetrem oczywiście! Ta perełka należała kiedyś do mojej Mamy, kupiona podczas dalekiej podróży, w Jackpocie, o którym w tamtych czasach (jakieś 20 lat temu) w Polsce można było tylko pomarzyć, przeleżała w babcinej szafie parę ładnych lat bym odkryła ją na nowo i stworzyła poniższy set :)
Sam sweter jest jakby góralski, ma piękny wzór i oversizowy fason, ponieważ jest dość dekoracyjny, a ja nie lubię wyglądać jak choinka, postawiłam na klasyczną czerń i mały jaśniejszy akcent w postaci kołnierzyka. I to tyle, zostawiam Was ze zdjęciami, też troszkę innymi niż zwykle...
OUTFIT:
SWETER - JACKPOT / VINTAGE
BLUZKA - ALLEGRO
SPODNIE - KAPPAHL
BOTKI - DEICHMANN
TORBA - MIZENSA
PŁASZCZ - DENI CLER
No comments:
Post a Comment